Scrum – praktyczny przewodnik po najpopularniejszej metodyce agile – Kenneth S. Rubin

Kenneth S. Rubin
Scrum – praktyczny przewodnik po najpopularniejszej metodyce agile
Helion, 2014
org. Pearson Education Inc., 2013

5 out of 5 stars

Mapa drogowa produktów (roadmapa), codzienne działania Scrumowe (Daily Scrum), Mistrz Młyna (Scrum Master), programowanie w stylu “najpierw test” (test-first development) – to chyba największe “kwiatki” z polskiego przetłumaczenia książki Kennetha S.Rubina “Essential Scrum”. Niestety mamy tu typową dla wydawnictwa Helion bylejakość w podejściu do procesu tłumaczenia – brak zrozumienia tematu i kontekstu, tłumaczenie “na siłę” pojęć nieprzetłumaczalnych, fatalna inwencja w próbie spolszczenia niektórych terminów. Przyznam, że momentami czułem się porządnie skonfundowany i wielokrotnie czytałem niektóre zdania usiłując zrozumieć co autor, ma na myśli, czy raczej jakie słowo było użyte w oryginale… W efekcie bardzo dobrą książkę czyta się bardzo ciężko i długo. Z olbrzymim niesmakiem i wewnętrznym poczuciem sprzeciwu muszę stwierdzić: jeżeli dobrze czujecie się w czytaniu w języku Szekspira, sięgnijcie po książkę w oryginale.

“Scrum – praktyczny przewodnik po najpopularniejszej metodyce agile” na ponad 400 stronach kompleksowo wprowadza czytelnika w – dosłownie wszystkie  – aspekty pracy w Scrumie, naciskając na zderzenie teorii z rzeczywistością codziennej pracy. Jest to książka nieoceniona przede wszystkim dla rozpoczynających swoją przygodę z tą metodą pracy, ale i zaawansowani praktycy znajdą tu sporo ciekawych informacji, choć będą musieli przebijać się przez sporą dawkę rzeczy doskonale im znanych. Jest to pozycja z cyklu tych najbardziej poszukiwanych na początek pracy na przykład w roli Scrum Mastera – teoria teorią, ale jak pracować? Całość podzielona została na cztery części.

Pierwsza, najbardziej rozbudowana, to, jak się nietrudno domyślić, podstawy. Jej najjaśniejsze punkty to rozdziały poświęcone “zasadom zwinności” i długowi technologicznemu. Ten pierwszy, czyli zdefiniowanie wartości stojących za tym trybem pracy i profitom, jakie one niesie, to gotowy zestaw argumentów i przykładów dla wszystkich wątpiących i poszukujących. 30 stron esencji wartości agile i kryjących się za nimi przemyśleń i wartości. Napisane bardzo konkretnie i precyzyjnie, w znacznie lepszy sposób aniżeli na przykład w opisywanej już przeze mnie pozycji Amra Elssamadisy’ego. Drugi, to niewątpliwie jedno z najlepszych opracowań tematu na jakie możemy się natknąć w literaturze – temat został omówiony dogłębnie, z każdego możliwego punktu widzenia. Według mnie  powinien stanowić lekturę obowiązkową każdego, mającego cokolwiek wspólnego z wytwarzaniem oprogramowania, niezależnie od roli czy stanowiska. Wiedza obowiązkowa, a rzadko rozpowszechniana.

Ale to niejedyne walory tej części. Warto wspomnieć chociażby o dobrze omówionym modelu Cynefin Dave’a Snowdena czy esencji User Stories i zasad pracy z backlogiem. Czuć tutaj też duże doświadczenie i praktyczne podejście autora do tematu, który podkreśla, że zespół Scrumowy musi być pragmatyczny. Nie oznacza to ścieżki “Scrum, but…”, ale pewną elastyczność w działaniu, której nie trzeba się bać. Cytatem, który warto zapamiętać jest też: praca czekająca na realizację jest znacznie gorsza niż pracownik czekający na pracę.

Część druga – “Role” – skupia się na omówieniu roli Product Ownera, Scrum Mastera i członka zespołu deweloperskiego. Jakie są główne obowiązki osób pracujących w Scrumie w danej roli, jakie cechy predestynują do jej pełnienia, jak dobrze wykonywać taką pracę. Osobny rozdział Rubin poświęca menedżerom, dokładnie wypunktowując role i zakres obowiązków tak zwanego “kierownika” czy przełożonego w Scrumie. Lekkim rozczarowaniem pozostaje tylko potraktowany po macoszemu rozdział dotyczący budowy zespołów Scrumowych.

Trzecia odsłona – planowanie – była chyba dla mnie najcenniejsza. Rubin omawia tu zasady planowania działań organizacji – od długofalowego z szerokim horyzontem czasowym, po bieżące działania. Od poziomu portfela projektów i roadmapy na poziomie organizacyjnym po robienie tego już na poziomie konkretnych projektów. Masa cennej wiedzy, której często brakuje osobom wprowadzających Scruma na poziomie organizacji i napotykających na problemy związane z koniecznością dokładnych budżetów projektowych czy  estymacji.

I w końcu część czwarta, gdzie mamy chyba największych porad praktycznych związanych już z czystym Scrumem. Od A do Z z dużą ilością praktycznych przykładów – to chyba rzecz najbardziej wyczekiwana przez raczkujących w temacie.

Treść, treścią, ale książka pełna jest obrazkowych schematów i ilustracji, które mają dodatkowo ułatwić zrozumienie danych zagadnień. Często wskazywane są one jako jej spory atut, sam autor też wydaje się być z nich dumny. O ile jednak faktycznie jest tu kilka niezłych ilustracji i metafor, a szczególne walory niosą krótkie schemaciki hasłowo podsumowujące dane zagadnienia, to jednak same rysunki – toporne i nieciekawe wizualne, uważam za nieudane.

To książką do której z pewnością będzie się wracać po przeczytaniu, żeby przypomnieć pewne reguły gry, uporządkować wiedzę czy sięgnąć po adekwatne cytaty i przykłady do jakiejś konkretnej sytuacji. Wśród towarzystwa adorującego, z którym zapoznajemy się na początku, mamy między innymi Lisę Adkins, Ilana Goldsteina, Rona Jeffriesa i Mike’a Cohna. Ale autor nie potrzebuje reklamy od krewnych i znajomych królika, ta pozycja doskonale broni się sama.

#Scrum